Sezon na maliny dalej trwa, dlatego proponuję wykonanie najlepszej tarty owocowej jaką znam. Kruche ciasto, krem z serka mascarpone, całość zwieńczona malinami i sosem z tych samych owoców... Nie brzmi apetycznie? :)
przepis podkradziony mojej siostrze :)
Składniki na kruche ciasto:
- 125 g. margaryny
- 100 g. cukru pudru
- szczypta soli
- 250 g. mąki pszennej
- laska wanilii
- otarta skórka z 1/2 cytryny
- 2 żółtka
- 2 łyżki zimnego mleka
Tortownicę z wyjmowanym dnem wyłożyć papierem do pieczenia. Margarynę utrzeć z cukrem pudrem, solą, dodać mąkę, miąższ z wanilii, skórkę z cytryny oraz żółtka. Konsystencja ciasta powinna przypominać konsystencję bułki tartej. Wlać mleko i szybko wyrobić rękami do gładkiego ciasta. Rozwałkować i wyłożyć spód formy oraz boki. Wstawić na 1h do zamrażarki. Rozgrzać piekarnik do 180˚C, piec 12-14 min, aż ciasto nabierze złotego koloru.
Składniki na krem:
- 500 g. serka mascarpone
- 100 ml. śmietanki 30% (nie więcej)
- 50-100 g. cukru pudru
- 1 laska wanilii
Serek rozbić trzepaczką, dodać śmietanę, cukier puder (ilość - w zależności od upodobań, ja dałam ok. 70 g.) i miąższ z wanilii.
Pozostałe składniki:
- 300 g. malin
- słoiczek dżemu malinowego
Krem z mascarpone wyłożyć na ostudzone ciasto i ułożyć gęsto maliny. Dżem podgrzać z łyżką wody tak, aby miał konsystencję syropu. Polać owoce. Poczekać aż syrop wystygnie i dobrze schłodzić.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz